poniedziałek, 14 stycznia 2013

Bukiet po trzech miesiącach.

Wychodzę z domu i widzę Ciebie oddającego się pracy w ogrodzie. Zauważasz mnie ale ja odwracam spłoszony wzrok, wsiadam na rower i odjeżdżam. Jadę. Jestem już za torami, gdy nagle dostrzegam Ciebie po drugiej stronie ulicy. Gdy widzisz że chcę skręcić, gwałtownie zawracasz i zajeżdżasz mi drogę. Wręczasz mi bukiet polnych kwiatów mówiąc: "Wszystkiego najlepszego po trzech miesiącach". Oddalasz się w kierunku domu.
Śnisz mi się zawsze wtedy, gdy o Tobie zapominam.
Po trzech miesiącach?

14 komentarzy:

  1. Mirka mówi: zrób wszystko co możesz aby się tak stało. W sumie przytacza :3 Co Ty na to?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mogę tylko być. Cóż więcej?

      Usuń
    2. Zmierzyć w tamtą stronę ))

      Usuń
    3. Śnieg to romantyczne dzieło!

      Usuń
    4. Zamieniam się w świnie.

      Usuń
    5. Śnieg jest dla M. i P., a nie dla świń. Czemu świń?

      Usuń
    6. Grypa. Może świńska. Wyglądam jak świnia.

      Usuń
    7. Pfff, nie wierzę! Nie, nie, nie! Hiperbolizujesz. Wykurujesz się i będzie dobrze :]

      Usuń
    8. "Do wesela się zagoi"
      okej, nie rana, ale choroba :D

      Usuń
  2. Kofciany ten szablon! :)

    OdpowiedzUsuń