Ostatnio spotykam wszystkich chłopaków w których w przeciągu osiemnastu lat życia zadurzałam się jak w narkotyku. Kiedyś robiłabym wszystko żeby jak najdłużej na nich patrzeć, dotykać, rozmawiać. Teraz mijam ich bez słowa. Spotykając ich na Moście Teatralnym najchętniej położyłabym się na ulicy i nakryła asfaltem a widząc w tramwaju mam nieodpartą ochotę skorzystać z wyjścia awaryjnego, rozbijając czerwonym młotkiem szybę. Mam wrażenie że życie wyżarło ze mnie wszelkie uczucia jakie chciałabym żywić do faceta. Ja już nie tyle chcę być kochaną, co chcę kochać. Chcę się zakochać. Oślepnąć z miłości.
Nie, że jestem jasnowidzem, ale te słowa mi tylko uzmysłowiły, że to się może niedługo stać. Nie pytaj skąd to przeczucie, ja to jestem jakaś...
OdpowiedzUsuńniedługo świat zrobi barabuch!
UsuńChyba Twój świat, kochana. Naprawdę. Nie cały :D Nie nie, ja nie pozwolę...
Usuńmój świat?
Usuńpotrzebuję bodźca, może pierdyknąć ale tak pozytywnie
ŚWIECIE! MASZ MOJE PRZYZWOLENIE, NIE ZMARNUJ TEGO.
No, że coś się fajnego stanie i Marcioch będzie hepim Marciochem bo go pierdyknie coś pozytywnego :3
UsuńHm. Uśmiecham ryjek.
UsuńCoś bez przekonania. Żeby Marcioch no wiesz no wiesz! Nie mogę sparafrazować Twojej notki. Masz oślepnąć. Z miłości. Tak jak Ty chcesz :3
UsuńTylko to Ciebie trafi. Niespodzianie. No chyba, że FEA rzeczywiście... jest tu problemem.
Oślepi mnie. Ja w to wierzę. Tylko w swoim czasie ;) To chyba jeszcze nie jest ten czas. Chociaż tak bardzo chcę żeby nim był.
UsuńKurczę, czuć potrzebę i tego nie dostać... what the! Chyba kiedyś będę pisać o PEA (jednak taki jest skrót...), bo mnie to ciekawi. Mmm, słodzi hormon :3
UsuńChcesz aby być baaardziej szczęśliwa? :D
Mogę być nieszczęśliwa. Ale chcę się zakochać. Zakochanie najczęściej jest nieszczęśliwe więc... liczę się z tym.
UsuńNo właśnie tu jest dualizm. Zakochanie jest nieszczęśliwe i zarazem daje tyle radości... oj, lubię. Trochę to masochistycznie zabrzmiało, prawda? O ja...
UsuńMój kochany masochista:*
Usuń