niedziela, 9 września 2012
Trzeba wierzyć że się uda i robić wszystko żeby się udało.
Pierwszy weekend klasy maturalnej za mną. Nieskromnie stwierdzam, że póki co spędzam czas dość efektywnie. Nie wiem czemu to przypisywać, rozważam nawet że jest to tylko tymczasowy efekt placebo tabletek jakie biorę na poprawę koncentracji. Tak czy inaczej, ważny jest dla mnie finisz, czyli maj i matura. Chcę nią udowodnić że jestem lepsza od najlepszych i że to ja zasługuję na indeks UMu w Poznaniu. Wierzę że się uda i zrobię wszystko żeby się udało. A Ciebie nadchodzący tygodniu proszę tylko o jedno - bądź lepszym od poprzedniego, bo ostatnio ciężko jest mi dostrzec w Tobie jakikolwiek sens. Może czas coś zmienić?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńchociaż ktoś :) dzięki
OdpowiedzUsuńtej, ja trzymam za Ciebie kciuki mocniej niż ktokolwiek na świecie, taak, będę sobie zaskarbiać ten słodki tytuł - gdyby nie było, podążamy w tym samym kierunku i właśnie to, że wybierasz DOBRE STUDIA (mówiąc bardzo łagodnie!) daje automatyczną aprobatę i wieczny uśmiech z Twoich osiągnięć, ot co:D
OdpowiedzUsuńmusimy się wspierać!:) koniecznie!
OK, masz rację, przepraszam. Byłaś, jesteś i zawsze będziesz numerem 1 w tej kwestii:*!
OdpowiedzUsuńNie masz za co przepraszać:)
OdpowiedzUsuńPrzecież nic się nie stało;D
Przepraszam że przeprosiłam! HAHA xd
OdpowiedzUsuńHahahah!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że przepraszasz:D
Zjeb!:*
OdpowiedzUsuń