sobota, 29 września 2012
Czy nie widzisz że cały świat kręci się wokół nas?
Chciałam motywacji? Dostałam ją w czystej postaci - dziś o godzinie 12:20 na peronie 5, Dworca Głównego w Poznaniu. Szłam prędko i nie mam pojęcia co skłoniło mnie do tego aby odwrócić się i spojrzeć w brudną od starości szybę pociągu. Ale moje oczy niczego za nią nie szukały - spojrzenie skierowało się prosto na niego. Zanotowałam błysk w jego oczach. Patrzył prosto na mnie. Jestem pewna że mnie widział. Jego chudsza niż przed miesiącem twarz skierowana była w moją stronę i chyba tak jak ja nie wiedział jak zareagować. Miał wyskoczyć z odjeżdżającego pociągu? A może to ja miałam do niego wskoczyć? Miał machnąć ręką jakby starał się odgonić uciążliwą muchę? A może to ja powinnam pokiwać, jak to zwykło się przedstawiać na filmach, białą chusteczką? Zdążyłam dostrzec że ktoś siedział obok i cały czas coś do niego mówił. Nie zdążyłam zanotować czy była to dziewczyna czy chłopak, czy ktoś kogo znam czy ktoś mi obcy, ale nie ważne kto to był i nie ważne co robili 29.09 w Poznaniu, bo ten ułamek sekundy był dla nas. Bez względu na to kto siedział obok Piotra.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oooo.... oo. Zaraz wybuchnę od tego no tego no. Nie chcę tego nazywać po imieniu aby nie zniknął czar :3
OdpowiedzUsuńUśmiecham się do siebie, biorę tkanki roślinne w łapki i lecę na tv. O 21:20 jest Ranczo Wilkowyje, film. Po nim biolcia!
OdpowiedzUsuńBrzmi uroczo. :3
OdpowiedzUsuńMam śmieszne życie :D
OdpowiedzUsuńNieee, po prostu lubię biolcię. I lubię to jak masz takie magiczne chwile, też mnie zauraczają w życiu, jeśli dobrze powiedziałam i jeśli można tak powiedzieć:D
OdpowiedzUsuńLubię że lubisz i wiesz, dobrze mówisz! :)
OdpowiedzUsuń