sobota, 18 sierpnia 2012

Moja metamorfoza.

Minęło 16 dni od napisania ostatniego posta. Przez te 16 dni może i wiele się nie zmieniło ale jedno z pewnością - stałam się Piotrem. Stuprocentowym Piotrem z jajami i cyckami. Jestem jego godnym odpowiednikiem płci przeciwnej. Tak nieskromnie uważam. Wzięłam się do roboty. Podzieliłam dzień tak że mam czas i na jedzenie i na naukę i na lenistwo i na drzemki. I na wszystko. I zarejestrowałam się na forum. Może na dłuższą metę to kolejny pożeracz czasu ale na chwilę obecną niezły kop do działania. I dzisiaj jeszcze jedno przyszło mi do głowy - założyć bloga-kalendarz maturalny. Na każdy dzień przypisane byłyby mi tam konkretne punkty do realizacji z danego przedmiotu. Wszystko rozplanowałabym jeszcze teraz, w okresie wakacji tak żeby od września ruszyć z przysłowiowego kopyta. Chociaż, po napisaniu tego zdania na blogu i ze świadomością że za ułamek sekundy post ten pójdzie do publicznej wiadomości was wszystkich, jakoś sama nie wiem, czy to pomysł godny realizacji czy efekt uboczny godzin spędzonych nad genetyką.

4 komentarze:

  1. Świetnie, świetnie! to jest dobra koncepcja. Ja mam plan w głowie, bo kiedy przenoszę na papier - dostaję lenia. Istna magia! :D
    I jak Ci idzie?

    Piotr z jajami i cyckami! LUBIĘ TO!

    OdpowiedzUsuń