Minęło 16 dni od napisania ostatniego posta. Przez te 16 dni może i wiele się nie zmieniło ale jedno z pewnością - stałam się Piotrem. Stuprocentowym Piotrem z jajami i cyckami. Jestem jego godnym odpowiednikiem płci przeciwnej. Tak nieskromnie uważam. Wzięłam się do roboty. Podzieliłam dzień tak że mam czas i na jedzenie i na naukę i na lenistwo i na drzemki. I na wszystko. I zarejestrowałam się na forum. Może na dłuższą metę to kolejny pożeracz czasu ale na chwilę obecną niezły kop do działania. I dzisiaj jeszcze jedno przyszło mi do głowy - założyć bloga-kalendarz maturalny. Na każdy dzień przypisane byłyby mi tam konkretne punkty do realizacji z danego przedmiotu. Wszystko rozplanowałabym jeszcze teraz, w okresie wakacji tak żeby od września ruszyć z przysłowiowego kopyta. Chociaż, po napisaniu tego zdania na blogu i ze świadomością że za ułamek sekundy post ten pójdzie do publicznej wiadomości was wszystkich, jakoś sama nie wiem, czy to pomysł godny realizacji czy efekt uboczny godzin spędzonych nad genetyką.
Świetnie, świetnie! to jest dobra koncepcja. Ja mam plan w głowie, bo kiedy przenoszę na papier - dostaję lenia. Istna magia! :D
OdpowiedzUsuńI jak Ci idzie?
Piotr z jajami i cyckami! LUBIĘ TO!
Emocje opadły.
UsuńSzajze :c
Niee, napiszę dziś. Słowo! :3
UsuńOoooo! Megaśnie :3
Usuń