środa, 18 września 2013

Von Zufall.

Wiesz? Ja nie wiem. Jedyne co nas łączy dzieląc, to 830 kilometrów. Nasze spotkanie? To był przypadek.
Przypadkiem usiadłam obok Ciebie pierwszego dnia. Przypadkiem na mnie spojrzałeś. Przypadkiem udałam, że tego nie widzę. Przypadkiem spojrzałeś jeszcze kilka razy. Przypadkiem się uśmiechnęłam. 
Von Zufall. 
Przypadkiem uśmiechnąłeś się do mnie dwa dni później. Przypadkiem odwzajemniłam uśmiech.
Von Zufall. 
Przypadkiem zaczęłam o Tobie myśleć. 
Von Zufall.
Przypadkiem spytałeś czy możesz usiąść obok mnie. Przypadkiem przytaknęłam. Przypadkiem zacząłeś rozmowę. Przypadkiem podeszłam do Ciebie wieczorem. Przypadkiem byliśmy na spacerze. Przypadkiem rozmawialiśmy do późna.
Von Zufall.
Przypadkiem byłam cholernie szczęśliwa. 
Von Zufall.
Przypadkiem wepchnąłeś się do kolejki po herbatę, zajmując miejsce za mną. Przypadkiem zapytałeś jak leci. Przypadkiem zjedliśmy razem podwieczorek. Przypadkiem się sobie przedstawiliśmy. 
Von Zufall.
Przypadkiem pokiwałeś mi z uśmiechem na pożegnanie. Przypadkiem widziałam jak wchodzisz do autokaru. Przypadkiem widziałam jak Twój autokar odjeżdża. Przypadkiem poczułam, że tracę Cię na zawsze.
Von Zufall.
Przypadkiem odnalazłam Cię na fb. Przypadkiem rozmawialiśmy pół nocy. 
Von Zufall.

Przypadkiem ja. Przypadkiem Ty. Wierzysz w przypadki?

1 komentarz:

  1. dlugopis_korekty18 września 2013 20:20

    Kocham takie przypadki.
    Cholera, teraz po dwudziestu minutach niemalże od zaczęcia pisania komentarza nie wiem co napisać.
    NIECH TO SIĘ UDA, plz! :)

    OdpowiedzUsuń