Ale tylko z Tobą mogę swoje życie przeżyć.
sobota, 17 listopada 2012
Żyć tak żeby życie przeżyć.
Jakby to było gdybyś chwytał mnie znienacka za rękę, w deszczowe dni czekał na mnie pod szkołą z parasolem, zabierał na obiad po całym dniu wyczerpujących zajęć... jakby to było gdybyś był. Chciałabym czuć zazdrosne spojrzenie poznaniaków skupione na naszych splecionych dłoniach, ciepło Twojego ramienia którym otaczałbyś mnie chcąc ochronić przed deszczem, smak frytek jedzonych z Tobą na schodach Browaru. Bo ...bez Ciebie ludzie nie patrzą z zazdrością ale dopatrują się jej w moich oczach, ...bez Ciebie moknę na deszczu, ...bez Ciebie frytki są zimne i mało słone. Mogę żyć bez Ciebie chowając ręce w kieszeniach kurtki, zastępując przemoczone rzeczy grubym swetrem i jedząc chłodne frytki usmażone na starym oleju.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wyobraziłam sobie to. To piękne... moje słowa może tego nie oddają, ale już mi lepiej. Przyspieszyło mi się nawet tętno! Kocham takie notki, kocham, kocham, kocham je.
OdpowiedzUsuń:3
:) Też potrafię sobie to wyobrazić. Ach...
OdpowiedzUsuń