Brzdęk. Spadła korona z głowy Księcia Tymoteusza. "Kończę tymczasowo edukację ale nie będę Cię do tego mieszał Księżniczko. Książę nie jest po prostu taki fajny i ma ze sobą problemy." 23 słowa zaważyły na tym że jego wirus w moim ciele, na skutek indukcji, przeszedł z formy łagodnej w formę zjadliwą. Mimo iż od początku byłam pewna że nie jest to Mój Daleki, to czuję zawód. Bo on był przecież moim duszkiem, aniołkiem - tym dobrym. Przestaję wierzyć w bezinteresowne dobro.
Co!? Kończy edukacje? Nie będzie Ciebie do tego mieszał? Nie jest fajny? Ma ze sobą problemy? Co się tu...
OdpowiedzUsuńa koniec mnie zastanawia tym bardziej: "Przestaję wierzyć w bezinteresowne dobro". Wytłumaczysz mi to jutro? Albo kiedy zechcesz?
O, jasna. Wiem, o co Ci chodzi z tym zawodem. Brzmi to wszystko paskudnie...
Wytłumaczę to tutaj, teraz. Chodzi o to że on był taką dobrą duszyczką. Wiedział kiedy jest źle i kiedy potrzebowałam dobrego słowa. Zawsze wtedy działał. Bez żadnej korzyści dla siebie, nic z tego nie czerpiąc - biło od niego takie właśnie, bezinteresowne dobro. Dawno czegoś takiego nie doświadczyłam od osoby która ledwie mnie zna, a praktycznie wcale nie zna (pomijam tu przyjaźń, bo to inna kwestia, w zasadzie w dużej mierze oparta na bezinteresowności)i obudziła się we mnie nadzieja że może są na świecie ludzie, którzy sieją ziarenka dobra. Gówno. Nie ma ich.
OdpowiedzUsuńJa nie wiem, może dramatyzuję. Ale dla mnie edukacja jest ważna i ucinanie jej nie jest odpowiedzią na problem, tylko czystą głupotą samą w sobie.
Przybijam piątkę. Nie radzi sobie? Można z tego wyjść, jak nie samemu to zawsze dzięki korepetycjom, rodzicom, przyjaciołom... no nawet jeśli nie ma problemu ze szkołą (i dlatego może chcieć z nią skończyć) to i tak już sobie spieprzył życie. On widzi w tym najlepsze wyjście, a za parę lat będzie niczym, bo bez środków, wykształcenia...to nie lata 80 gdzie każdy mógł znaleźć pracę
OdpowiedzUsuńChyba nie nadążam za ludźmi.
OdpowiedzUsuńDostałam wiadomość o treści: "Dobra, zdaję maturę. Poniekąd dzięki Tobie. Zadowolona?"